wrz 06 2007

słowem


Komentarze: 1

dozując słowo za słowem. precyzyjnie odmierzam. każda spółgłoska i samogłoska ma wagę. może nie złota. nie srebra. nie w gram-deko-kilo-tona.

słowa cudze i czyje połykam. niektóre smakują. inne nie. jedne są lekkie jak wata cukrowa. drugie stają w gardle. i tkwią. jak ość. dopóki inne nie przesunie ich dalej. dalej nie lepiej. trują i wędrują.

dlatego czasami nie mam siły mówić. nie mam ochoty roztrząsać. rozkładać na czynniki pierwsze. rozpamiętywać.

"kiedy milczymy, stajemy się nieprzyjemni. kiedy mówimy - śmieszni" [H.Muller, Sercątko]

antyja : :
07 września 2007, 10:34
dla mnie niektóre smakują znajomo. znam i wiem, że lubię. a niektóre są jak wiersze - zapamiętam, gdzieś w głowie powtarzam, przyswajam, oswajam je i siebie.
i jestem przyjemna wtedy, gdy się nieodzywam.

Dodaj komentarz